2017-10-12

Wytrysk geniuszu marketingu.
Kurwa, dlaczego oni są tacy spierdoleni mózgowo?
Ja rozumiem, że nie nadają się do żadnej innej roboty, a syn brata szwagra musi też jakoś zarobić, ale bicz pliz.


Chuj z tym, że składa się toto ze stockowych scenek żywcem transplantowanych z USA - kartki latające w powietrzu przy dekoracji, puchary i medale na ścianach, jakiś krzywy konkurs matematyczny (*), amfiteatralna sala wykładowa jakich pełno na uniwersytetach, z portretem zapewne fundatora, kolorowi studenci, zbyt chujowa jakość, żeby przeczytać treść naklejek na komputerze i tytuły książek.
To mogło działać naście lat temu, gdy aspiracje i poczucie niższości jeszcze działały. Teraz to żal.pl. Ale to pryszcz.

Klu to treść. Jest przezajebista, zwłaszcza w obecnej sytuacji - na rynku pracy brak nawet nie tyle programistów, co ludzi z odpowiednią kulturą z nauk ścisłych.
Różni ludzie kombinują albo udają że kombinują, jak to ogarnąć, bo wykluczenie cyfrowe i tym podobne pierdoły. Wychodzi im jak zwykle.

I w takiej sytuacji jakiś krewny i znajomy królika ze swej świadomości wysrywa spot, którego finalny przekaz jest taki, żeby nie słać bachora na żadne konkursy, bo będzie się miało bardziej przejebane przez kolejne naście lat, jak mu się aspiracje rozwiną.
Lepiej żeby się zajął winem albo dupami.


(*) Feta jakby na to dawało się rwać laski - raczej nie, często wręcz przeciwnie. Co prawda jakieś ponad 20 lat temu, ale byłem na olimpiadzie z matmy i na ogłoszeniu wyników i wiem jak to wyglądało. Nie tak.

Etykiety: