2007-03-30

Farewell, this was my last day on Plantacja, I have been working here since over two years and I've learn a lot, how to manage software project, and a lot more how to not.
Na Plantacji jest taki debilny i pretensjonalny IMHO zwyczaj wysyłania listu pożegnalnego jak odchodzi się z roboty.
Najśmieszniejsze są listy misiów z centrali w Stolycy, jeden taki zapraszał na lampkę, to się zapytałem która z dwóch miejscowych lokacji.
Ale do rzeczy - nie, nie pierdolnąłem papierami, od przyszłego miesiąca nadejdą Hunowie i zaprowadzą Hunowe porządki.
No to nadszedł czas zaklejenia na karcie chipowej logo właściciela Plantacji, bo Plantacja ma innego (w tym innym tylko 50% jest poprzedniego) i loga już nie można używać, po prostu proszę siadać.
Plotki głoszą, że zmiany mogą być duże, może nawet urealnienie zarobków (ta, prędzej w dół), a może być tak, że ze względu na doświadczenie w Projekcie Absurdalnym (w końcu siedzę w tym gównie prawie od początku) zostaną jako wsparcie dla ćwierćkompetentnych GKO, ale wtedy będę wypierdalał, w ten czy inny sposób.

Etykiety:

1 Comments:

Blogger marek said...

a tam gadasz... taki mejl samobujczy jest super. sam mam nadzieje go napisac bardzo niedlugo. bedzie baaardzo ironiczny.

4:53 PM  

Prześlij komentarz

<< Home