2007-03-16

Ehh, dzisiaj było śmiesznie. Szefowie sąsiednich sekcji dowiedzieli się o blogu, który należy do kolegi, który położył papiery jakiś czas temu.
Dowiedzieli się jakoś o istnieniu tego bloga, ale z dokładnością do adresu, i kolega biurko obok miał telefon, czy aby przypadkiem nie zna, albo ktoś z nas w pokoju nie zna.
Nie znaliśmy, co za niefart.

Etykiety: