2007-03-12

Dzisiaj polazłem do roboty w garniturze.
Z weselszych rzeczy było:
Wyglądasz jakoś inaczej ... jakbyś kierował tramwajem.
Mi tam nie przeszkadza, ale nie kręć się w tym garniturze po budynku.
Z założenia garnituru nic nie wyszło, ale trening jest cenny, jeszcze sobie trochę potrenuję, a i wesoło mogłoby być przyłazić co jakiś czas do roboty w garniturze aby managos nie czuli się jakoś straszliwie pewnie.

Etykiety: