2007-03-05

Mój antyczny Palm IIIc przeniósł się po półtoramiesięcznej agonii do krainy wiecznie podłączonych palmów po lobotomii - w ciągu 2 dni padły mu baterie do poziomu skasowania pamięci. Lista rzeczy które tam była jest długa i poprzetykana kurwami.
Z innych mało wesołych rzeczy, to właśnie policzyłem PITolenie. Muszę jeszcze dopłacić temu zasranemu państwu.