2008-03-15

W pracy dawno temu dostałem dobrą radę, aby sprawdzić sobie tym, ściągnąłem sobie w domu i się przeraziłem - mój 80GB dysk, który miał już swoje lata, miał stan nienajciekawszy, ogólnie - bad, powstał plan wymiany, tylko był jeden problem - to był dysk systemowy, a z różnych względów wolałem uniknąć reinstalki systemu.
W ramach przygotowań kupiłem 160GB, bo mniejszych albo nie było, albo miały mało atrakcyjny stosunek ceny do pojemności, i dysk sobie poleżał pare miesięcy. Z powodu różnicy wielkości dałem sobie spokój z pomysłem zrobienia image. Drugim powodem było zapchanie starego dysku i masakryczna fragmentacja. Z powodu zapchania defrag odmówił współpracy.
W tym tygodniu w końcu się przemogłem (dobra, pomogło mi zrobienie szafy do której mogłem wstawić złomaII i rozpropagować Internet oraz promocja na Warhammer40K: Dawn Of War) i wziąłem do roboty.
Także w ramach przygotowań ściągnąłem KUbuntu 7.1, bardzo ładny system i życzymy mu wszystkiego najlepszego.
No i bangla (w wiekszości).

Etykiety:

1 Comments:

Blogger carstein said...

Kiedyś do zmigrowania systemu użyłem czegoś, co się nazywało "Acronis migrate Easy". Poszło bez problemów.

12:06 AM  

Prześlij komentarz

<< Home