2008-03-07

Są sobie firmy: Firma W i Firma Z, Firma W robi produkt dla Firmy Z, i jeżeli Firma Z zachce, prosi Firmę W o wysłanie pracownika do biura Firmy Z, bo w ten sposób produkt zostanie zrobiony szybciej. OK. Firma Z leży w dupie świata, więc jedynym sensownym środkiem transportu jest samolot, i Firma Z pokrywa koszty przelotu pracowników Firmy W do siedziby Firmy Z.
Firma Z ma także biuro za Odrą, po teutońskiej stronie, i wyraziła chęć, aby pracownicy Firmy W popracowali w teutońskim biurze. Samochodem byłoby taniej i łatwiej niż samolotem, ale umowa o zwrocie kosztów transportu dla pracowników Firmy W podróżujących do biura Firmy Z mówi tylko o samolocie, więc pracownicy Firmy W polecą samolotem.

Etykiety: