2007-12-04

Autoryzowany ktośtam Komandora zrobił nam przesuwane drzwi do kuchni, żenada. Telefon do szefa autoryzowanego czegoś, przyjechał, poczekał na mnie jak mi nie dojechał tramwaj, obejrzał, panowie przyjdą i zabiorą te niedorobione, a w poniedziałek przywiozą nowe i może będzie pięknie.
Pochwalę się: mam własne mieszkanie, jest o czym pisać, ale jestem tak zjebany, że w robocie zasypiam, może kiedyś.
Za to w Ikea dostaliśmy inny zlewozmywak niż chcieliśmy, nie wiem na którym etapie, chcieliśmy dwukomorowy z jedną małą, a mamy jedno z taką, ze dziecko można kąpać. --
Edycja - goście z Komandora rzeczywiście przyszli jak obiecali i zrobili bardzo ładne drzwi, takie jak miały być od początku.

Etykiety:

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

W wykańczaniu mieszkania najistotniejsze jest wykańczanie, albo ty je albo ono ciebie. Też mnie to czeka w najbliższym czasie i nie widzę tego różowo.

8:52 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Hehe mieszkanie we Wrocku? Kogo stać na mieszkanie we Wrocku!!! Kredyt co najmniej 400 K na 40 lat! Topór na karku do końca życia. Jaka jest rata miesięczna takiego kredytu heheh i ile trzeba zarabiać żeby móc systematycznie ten haracz w XXI wieku oddawać co miesiąc, po prostu masakra. Jak ja co nie mam nic, bo nikt mi nie zapisał w spadku ani nie podarował, mam mieć cokolwiek w tym durnym kraju:)))) Ktoś mi zdradzi algorytm postępowania?:)

10:57 PM  
Blogger kiloindia said...

Kredyt mniej na kócej. A algorytm jest prosty - iść na studia żeby nie iść do wojska, a potem zatrudnić się na plantacji, żeby mieć zdolność kredytową.
A, i trafić z oknem czasowym - jeszcze taniemieszkanie, jeszcze dostępny kedyt w CHF.

11:47 PM  

Prześlij komentarz

<< Home