2008-03-17

Tralala, wylądowały dzisiaj WH40K:Dark Crusade (2 nowe rasy i kampania, chyba ta sama dla 7 ras, na oko pare to chyba ze 3 miechy łupania), oraz WH40K:Soulstorm - kolejne dwie rasy, w sumie 9, i jakaś ogromniasta kampania, chyba pół roku będę łupał.
Problem w tym, że nie wiem kiedy zacznę, bo po świętach kolejny wypadunek w delegację, tym razem 'tylko' Germania.
Kampania w Winter Assault weryfikuje zdanie o Gwardii Imperialnej - fajne toto, ale Orki są idealnym odbiciem - też jest ich dużo, ino walczą wręcz, bez przewagi ogniowej Gwardia pada na twarz. Chaos został dopalony, drużyna Chaos Marines na niewidzialności to jest coś, tylko Eldarzy nadal wyglądają cipowato, pewnie dlatego, że nie bawiłem się jeszcze ichnimi pojazdami. Najmniej cipowaci są eldarscy zwiadowcy.
I zaczynam myśleć o wymianie bebechów kompa, mój 4-ro letni AMD Sempron 2.4 i GF 5500 nie radzą sobie za dobrze, ale wydanie kasy dla jednej gierki za którą mógłbym sobie kupić półtora szafy na wymiar do przedpokoju to lekka przesada. I spałbym na wycieraczce tuląc nowy komputer.

Etykiety:

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Ha, do tego tylko jeszcze WH40K: Inquisition Daemonhunt - nie zwykle profesjonalnie wykonany mod do Dark Crusade z nową stroną konfliktu: Łowcy Demonów, czyli siły Świętej Inkwizycji do pobrania z http://dawnofwar.filefront.com/
Gorąco polecam na długie zaległe urlopy :)

8:04 PM  

Prześlij komentarz

<< Home