2006-11-12

Wybory.
Oczywiście nie głosowałem, a chciałem. Wszystko za sprawą braku stałego miejsca zmaledowania. Bezsensowny relikt komunizmu, którego jakimś dziwnym trafem nikt nie chce zlikwidować, a teraz to już na pewno, bo Wojna Z Terroryzmem. Kij z tym, że jakoś mi się udaje, a jedyne instytucje, którym to przeszkadza to banki, które uspokaja stary dowód z brakiem wpisu o wymeldowaniu. Coś jak Święto Flagi Narodowej, chyba najbardziej debilny przepis o jakim słyszałem. Bo niby jest tak, że 1 maja to Święto Pracy, 3 maja to Święto Konstytucji, a 2 maja to flagi wisieć nie mogą z powodu popierdolonej ustawy o barwach narodowych, która mówi, żę flaga ma mieć tyle a tyle, i wywieszenie sobie innej to przestępstwo. Można powiesić Union Jack, Stars and Stripes, ale nie polską. Zajebioza. Bo wieszać można tylko w oficjalne święta. No i wykombinowali co zrobić z 2 maja - jebnęli se święto flagi narodowej, jakby nie można było wypierdolić i napisać odpowiedniej ustawy od nowa, nie? No, to se nie zagłosowałem. Druga sprawa to wielkość płach do wykreślania. Jednomandatowe okręgi wyborcze są jednak o niebo sensowniejsze. Ale kupiłem Wielką encyklopedię lotnictwa, tekst pod filmem po prostu powala, połowa informacji jest przemilczana, przypadkiem. We fragmencie o jakże zajebistym samolocie A-10 Thunderbolt II/Warthog było co prawda o jego superowym działku, ale już nie było pokazane, jak z tego działka strzela. Ogólnie film jest cudny: Mirage V - oglądaliśmy 5 startów i tyleż lądowań, żeby było śmieszniej, samolot był w barwach Luftwaffe, potem były kołowania w tę i nazad, lotu jak na lekarstwo. A potem lądowania w nocy, co to, cholera, videopamiętnik planespottera? Tłumoczenie zawodzi na całej linii, angielski lektor mówi o 115 samolotach, w napisach 117. Nazwy samolotów pisane z błędami. Ogólnie żenada i jakby nie kosztowało 3.95, to bym był bardzo zawiedziony.